![]()
|
|
Zobacz wkładkę | |
MC: 1994 SP Records (17/94) CD: 1994 SP Records (CD 17/94) MC, CD: 1999 Ars Mundi (AMS 0016R) DG: 2004 Metal Mind Productions (MMP CD 0274 DG) |
|
![]() |
Nagrano: 18 IV - 23 V 1994 w studiu Wincjusza Chrósta [utwory 1 - 10];
potem nagrano: X-XI 1999 w studiu Manta, a potem w studiu Mach [utwór 11].
Antiarmia:
Krzysztof "Banan" Banasik - waltornia, gitara (utwory 1 i 10), flet, dzwonki, piano, głos [wszystkie utwory]
Piotr "Stopa" Żyżelewicz - bębny i talerze i trójkąt [utwory 1 - 10]
Beata Kozak - bębny [utwór 11]
Michał Grymuza - gitary [utwory 1 - 10]
Dariusz "Popkorn" Popowicz - gitary [utwór 11]
Paweł Klimczak - gitary [utwór 11]
Paweł Piotrowski - bas [utwory 1 - 10]
dr Kmieta - bas [utwór 11]
Tomasz "Tom" Budzyński - głos, dzwonki [wszystkie utwory]
oraz:
Magda Szwarc - wiolonczela [utwory 1 - 10]
Remigiusz Szeller - dzidziridu [utwory 1 - 10]
Utwór "Nie dotykając ziemi" pochodzi z repertuaru The Doors. Oryginalnie nazywa się on "Not To Touch The Earth" i znajduje się na albumie "Waiting For The Sun".
Siedziba błądzących ciał
szukających swego wyludniacza
sziedziba błądzących ciał
dostatecznie ograniczona
by daremna była ucieczka
by daremne poszukiwania
dostatecznie obszerna i wielka
Gdzieś podobno jest tajemne przejście
tunel lub korytarz albo chodnik
prowadzący, jak mówi poeta
ku schronom natury
innym marzy się właz
prowadzący do komina
gdzie podobno widać jeszcze gwiazdy
Mój głos jest słaby
proszę odpowiednio nagłośnić
mój głos jest słaby
proszę odpowiednio nagłośnić
mój głos jest słaby
proszę odpowiednio nagłośnić
mój głos jest słaby, słaby
Na początku co jak koniec
będzie nie do pomyślenia
wszechobecne słabe żółte światło
nigdy nie jest tym
wszechobecne pulsujące światło
w siedzibie błądzących ciał
nigdy nie jest tym
Mój głos jest słaby
proszę odpowiednio nagłośnić
mój głos jest słaby
proszę odpowiednio nagłośnić
mój głos jest słaby
proszę odpowiednio nagłośnić
mój głos jest słaby, słaby
Tu trwa jedynie szary zmierzch
porami roku nie obraca czas
tu trwa jedynie szary zmierzch
nad rzeką, która ciągle żywi śmierć
Zniknie zła krew
ciało i chleb
tylko nie proch i pył Sodomy
Nie będziesz mówić ja
już nigdy nie powiesz o sobie ja
wyobraź sobie jak
w głowie nie ma już nic nawet kłamstw
Zniknie zła krew
ciało i chleb
tylko nie proch i pył Sodomy
Tu trwa jedynie szary zmierzch
porami roku nie obraca czas
tu trwa jedynie szary zmierzch
za palestyńskie morze wyje wiatr
Zniknie zła krew
ciało i chleb
tylko nie proch i pył Sodomy
UWAGA! Znak zapytania w nawiasie, na końcu wersu oznacza, że nie jestem w stanie zrozumieć śpiewanego tekstu, a nie jest on podany na wkładce. Gdyby ktoś mógł mi pomóc... (badura@kdm.pl).
.......... (?)
.......... (?)
.......... (?)
.......... (?)
To on żył
ja nie żyłem
to on krzyknął
on ujrzał dzień
ja nie krzyknąłem
ja nie ujrzałem dnia.
Zostaną po nim tylko kości
ja będę wewnątrz
ja będę wewnątrz
zostanie po nim tylko proch
ja będę wewnątrz
ja będę wewnątrz
nie będzie już ja
nie będzie już ja
Nieruchomo
nieruchomo
nieruchomo
nieruchomo
nieruchomo
nie...
Stojąc w mroku
stojąc w mroku
stojąc w mroku
stojąc w mroku
Do końca życia
do końca śmierci
do końca życia
do końca śmierci
ruiny morza rozbite o brzegi
letnie napoje wyplute przez deszcze
gasnące głosy po nocy na wietrze
a światło świeci w ciemności
a światło świeci w ciemności
Wołam w mroku
wołam w mroku
wołam w mroku
wołam w mroku
Do końca życia
do końca śmierci
do końca życia
do końca śmierci
jak strony świata wyrwane z powietrza
zdumione drzewa po burzy
jesienne głody zmęczeni wędrowcy
a światło świeci w ciemności
a światło świeci w ciemności
a światło świeci w ciemności
a światło świeci w ciemności
Nie zatrzymuj mnie
teraz nie zatrzymuj mnie
nie zatrzymuj mnie
teraz nie zatrzymuj mnie
nie zatrzymuj mnie
teraz nie zatrzymuj mnie
nie zatrzymuj mnie
teraz nie zatrzymuj
Idź i patrz
skąd przychodzimy
idź i patrz
kim jesteśmy
idź i patrz
dokąd idziemy
dość już kłamstw
Proszę o wszystko
proszę o wszystko
proszę o wszystko
proszę o wszystko
Czas
spadł
dzyń
Czas
spadł
dzyń
Nie opuszczaj mnie
nigdy nie opuszczaj mnie
nie opuszczaj mnie
nigdy nie opuszczaj mnie
nie opuszczaj mnie
nigdy nie opuszczaj mnie
nie opuszczaj mnie
nigdy nie opuszczaj
Idź i patrz
skąd przychodzimy
idź i patrz
kim jesteśmy
idź i patrz
dokąd idziemy
dość już kłamstw
Proszę o wszystko
proszę o wszystko
proszę o wszystko
proszę o wszystko
proszę o wszystko
proszę o wszystko
proszę o wszystko
Teraz to nic
teraz to nic
Bezkres i biel
dawno skołował czas
bezkres i biel
co znienawidził świat
jesteśmy jednym duchem
dziwnością twoich słów
jesteśmy jednym duchem
krokami twoich nóg
jesteśmy jednym duchem
jesteśmy jednym ciałem
jesteśmy jednym duchem
jesteśmy
Spowici w światło
powiedz śmierci
sprzedane owce
na targu Zbawiciela
teraz to tylko próba
ale to tylko chwila
jesteśmy jednym
przy ciasnej bramie
Teraz to tylko próba
ale to tylko chwila
to nic
Anioł i wół
orzeł i lew
światła w ciemności
wołają mnie
patrz i pamiętaj
czuwaj i wróć
w zmęczeniu sił
w przypływach burz
kocham Ciebie
Anioł i wół
orzeł i lew
jedyny ślad życia
w tobie i we mnie
przebacz mi noc
przebacz mi tamten dzień
stracony czas
wzgórze we mgle
kocham Ciebie
W zmęczeniu sił
w przypływach burz
od szarych dni
do białych chmur
przez smutek pól
zimowych gwiazd
po śladach krwi
do Twoich ran
Ho ho ho ho ho ho ho ho
ho ho ho ho ho ho ho ho
I z twarzą na północ
zrobiłem 3 kroki
i z twarzą na wschód
zrobiłem 17 kroków
i z twarzą na północ
zrobiłem 7 kroków
i z twarzą na wschód
zrobiłem 6 kroków
i z twarzą na południe
zrobiłem 7 kroków
i z twarzą na wschód
zrobiłem 7 kroków
i z twarzą na południe
zrobiłem 6 kroków
i z twarzą na zachód
zrobiłem 7 kroków
i z twarzą na południe
zrobiłem 7 kroków
i z twarzą na zachód
zrobiłem 6 kroków
i z twarzą na północ
zrobiłem 7 kroków
i z twarzą na zachód
zrobiłem 17 kroków
i z twarzą na północ
zrobiłem 3 kroki
i z twarzą na wschód
zrobiłem 1 krok
Skończyłem
Rozpoczynaj
Leć po przykrywkę
pod przykrywką przepaść
Wiatr wieje ciągle tam gdzie chce
wiatr wieje ciągle tam gdzie chce
przewraca domki z kart
podsyca ogień gwiazd
przez Twoje Imię które zwyciężyło świat
Umarłem aby żyć i kochać aby żyć
umarłem aby żyć i kochać aby żyć
Kto kocha i Ten który Jest
kto kocha i Ten który Jest
przewraca domki z kart
podsyca ogień gwiazd
przez swoje Imię które zwyciężyło świat
Umarłem aby żyć i kochać aby żyć
umarłem aby żyć i kochać aby żyć
Skończyłem rozpoczynaj
umarłem aby żyć
skończyłem rozpoczynaj teraz
na świecie nie ma nic
skończyłem rozpoczynaj
kogo ty szukasz w nas
skończyłem rozpoczynaj teraz
ostatecznego dnia
ostatecznego dnia
ostatecznego dnia
Let's run
Not to touch the earth
Not to see the sun
Nothing left to do, but
Run, run, run
Let's run
Let's run
House upon the hill
Moon is lying still
Shadows of the trees
Witnessing the wild breeze
C'mon baby run with me
Let's run
Run with me
Run with me
Run with me
Let's run
Spóźnione ptaki wołają przez sen
a sprawy za lasem znów mają się źle
wczoraj umarło jest tylko dziś
miej oczy otwarte i nie daj się zwieść
Yeah!
Na scenie jak wieżowiec odbywa się kult
strzałki prowadzą na miejsce gdzie już
Dawid i Goliat zbliżają się do siebie
jeżeli masz oczy to wszystko już wiesz
Yeah!
Run with me
Run with me
Run with me
Let's run
Spadając w przepaść za czterdzieści pięć
parada miłości, latarnia i dzień
niedzielny okręt na drugi brzeg
na miasto miłości pada deszcz
Yeah!
Wieczorne ogniska daleko stąd
drzwi do arki otwarte już są
wieża się modli za pola i las
kurz i pył, strzepnięte na wiatr
Yeah!
Run run run
Saw saw saw
Run run run
Run with me
Run with me
Run with me
Let's run
Run with me
Run with me
Run with me
Run with me
Run run run
Run with me
Run run run
Saw saw saw
Run with me
Run with me
Run run run
Saw saw saw
Run run run
Saw saw saw
Run with me
| Strona główna | Dyskografia | Komentarze | Tabulatury | Prasa, książki | Koncerty | mp3 & video | Galeria | Download | Armia i inni | Historia | Skład | Kontakt | FAQ | Sklepy |
Strona powstała za czasów: