Droga

okładka płyty

 

MC, CD: 1999 Ars Mundi (AMS 017)
DG: 2005 Metal Mind Productions

 

 

logo sklepu FaN

Nagrano: 1 II - 3 III w Warszawie w studiu Q-Sound;
bębny nagrano: w Studiu Sonus

Antiarmia:
Tomasz "Budzy" Budzyński - głos, gitara akustyczna, krowi dzownek, steel drum, piano
Dariusz "Popkorn" Popowicz - gitary
Krzysztof "Banan" Banasik - waltornia, fujarka hinduska, mellotron, smyki, piano, flet z samopluja, głos
Beata Kozak - bębny, marakasy, kastaniety, tamburyn, janczary, ośla szczęka, cymbałki, miska, lwie paszcze, klawesy, krowi dzwonek, lira
Dr Kmieta - bas

  1. Dom przy moście
  2. W krainie smoków
  3. Jestem smutny
  4. Wspaniała nowina
  5. Adwent
  6. Buraki, kapusta i sól
  7. Radio NRD
  8. Kfinto
  9. Nino Łeno
  10. Najduchy i ćmy
  11. Parowóz numer osiem
  12. Jezus Chrystus jest Panem
  13. Zjawy i ludzie - wersja akustyczna (tylko MMP)
  14. Parowóz nr 888 - wersja akustyczna (tylko MMP)
  15. On jest tu, On żyje (live) (tylko MMP)

 

Utwór "Adwent" pochodzi z repertuaru Dead Can Dance. Oryginalnie nazywa się on "Advent" i znajduje się na albumie "Spleen and ideal".

 

Dom przy moście

Mój dom przy moście, moja ścieżka w dół
moja droga wąska, drzewo rozłożyste
chorągiew na wietrze, księżyc wśród gwiazd
dobro jest dobre, piękno zbawi świat

Wiatr jest szary
a księżyc zielony
zło jest złe

Wiosenny deszcz poznał cię od razu
zaszczekał pies, delfin zrobił salto
rzeki klaszczą w dłonie, góry cię wołają
dobro jest dobre, serce niespokojne

Wiatr jest szary
a księżyc zielony
zło jest złe

Lisy mają nory a ptaki swoje gniazda
a Ty nie masz gdzie położyć swojej głowy
adres przy moście, niepojęte słowa
lisy mają nory, ptaki swoje gniazda
dobro jest dobre
moje serce kamienne
dobro jest dobre
serce niespokojne

Wiatr jest szary
a księżyc zielony
zło jest złe.

 

W krainie smoków

Wrony dłubią w nosie, na dziurawym moście
syn Godzilli patrzy źle
nie spaceruj tędy, nie wyciągaj ręki
to się może skończyć źle
do krainy mroków do krainy smoków
jedno słowo, głupi krok
bo w krainie mroków biega wiele smoków
przykry oddech, sam zło

jadowite lunaszki szczypią dla igraszki
wysysają całą krew
o tym nie ma mowy, nie nadstawiaj głowy
to się może skończyć źle
bo w krainie mroków bo w krainie smoków
kto już wpadnie, głupia śmierć
a z krainy mroków a z krainy smoków
nie ma wyjścia, chyba że...

któż jak Bóg

biją cię po głowie, nie dba o twe zdrowie
na ser mater, samo dno
ten złośliwy rodzaj, wypędzony został
przez modlitwę oraz post
z tej krainy mroków z tej krainy smoków
jedna droga, Jeden Bóg
z tej krainy mroków z tej krainy smoków
wiedzie Ojciec, Syn i Duch

 

Jestem smutny

Myśliwskie samoloty
polują aby żyć
myśliwskie samoloty
jak gdyby nic
zezują na mój dom

Krzyżackie samochody
grasują cały dzień
krzyżackie samochody
jak gdyby nic
złośliwie straszą mnie

o Panie wspomagaj mnie
o Panie wspomagaj mnie

Nie strzelił tego gola
będący sam na sam
nie strzelił tego gola
skończył się mecz
i zbiera się na płacz

kieliszki pełne wiosny
niezrozumiałe gry
kieliszki pełne wiosny
do góry dnem
jak gdyby nigdy nic

o Panie wspomagaj mnie
o Panie wspomagaj mnie

 

Wspaniała nowina

Jest lepsza miłość niż ma
lepsza piosenka niż ta
królestwo nie z tego świata
Franciszek i Ninka

słona sól
słona sól

jest Króciu i bolączka
w zatokach półnieba
wpaniała nowina
królestwo nie z tego świata

słona sól
słona sól
wspaniała nowina

 

Adwent

Jesienne wyspy, niepokojne sny
zimowe gwiazdy, zgaszone dni
usycha trawa, więdną kwiaty pól
Twoje słowa dźwięczą
coraz bliżej już

Otwórz drzwi
wsłuchaj się raz
Zwycięzca śmierci
wraca na czas

Błądzące światła, mieszkańcy snów
prostujcie drogi, czuwajcie znów
wołajcie góry, niech szumi wiatr
prostujcie ścieżki, nadchodzi Pan

Otwórz drzwi
wsłuchaj się raz
Zwycięzca śmierci
wraca na czas

Doliny wstają, drzewa cieszą się
upadają góry, daleko gdzieś
ja patrzę w okno, patrzę w siną dal
rozerwane więzy, nie słuchaj kłamstw

Otwórz drzwi
wsłuchaj się raz
Zwycięzca śmierci wraca na czas

 

Buraki, kapusta i sól

Ta historia jest taka prawdziwa jak mało co
bo komu by się chciało ją zmyślić, powtarzać do dziś
tym bardziej komu by się chciało umierać i nie opierać się złu
za takie głupstwo, takie piękno jak to

Ja uciekłem ze szkoły, jak wtedy, sto czterdziesty raz
z więzienia do raju, na przedziwne, zielone Twoje łąki
i będę biegł za Tobą, za Tobą na pola i las
drabina Jakuba, dolina miłości, gdzie jesteś Ty

Dokąd podąża i skąd przychodzi
tego nie wie nikt
prawdziwe życie, co płynie spokojnie obok mnie
czasem zdumione dziecko wsród pól, anioł na drzewie
prawdziwe życie, podróż na Wschód, gdzie jesteś Ty

Buraki, kapusta i sól

 

Radio NRD

Radio NRD, radio z zielonym okiem
radio NRD, topolowy liść
jako włos koleżanki, która jest aniołem
ślina pod mikroskopem, nie wygląda źle

NRD, całe niebo
NRD, całe niebo

Bromba mierzy czas, Frodo na manowcach
zaczarowany ołówek, na wojnie ze złem
lepiej mieszkać na dachu niż w domu zamętu
nieznajomy kierowco, radio NRD

NRD, całe niebo, NRD, całe niebo
hej!

Ubogi na duchu i smutny jak kulawy pies
spragniony wszystkiego, bezradny jak dziecko we mgle
zimny jak lód, gorący jak mówi Amen
Patryk, moja wiśnio czy wiesz?
zakochaj się
ja? Ty!

Usłyszałem dziś dobrą wiadomość
głupek taki jak ja, topolowy liść
jest nadzieja dla ciebie, ratunek dla mnie
jest ratunek dla ciebie, zbawienie za darmo

dla NRD, całe niebo
NRD, całe niebo
NRD, kocham cię
NRD, kocham cię

 

Kfinto

Przejeżdżam tędy raz na rok i zasypiam w tym miejscu
niedotarty autobus wiezie mnie na drugi brzeg
jak okiem sięgnąć nie ma tu nic a jednak jest wszystko
przedziwne światło wie gdzie warto żyć

Hej, hej, którędy do gwiazd
hej, hej, tamtędy, jak wiatr
hej, hej, którędy by żyć
w Twoim domu choć jeden raz

Raz po raz, góry się walą, podnoszą i rosną
dzwoni wysoko struna krwi a nisko struna ciała
podnosi się znów szary swit i wszystko od nowa
topole idą tam, gdzie warto żyć

Hej, hej, którędy do gwiazd
hej, hej, tamtędy, jak wiatr
hej, hej, którędy by żyć w Twoim domu,
choć jeden raz

Jak okiem sięgnąć, nie ma tu nic, a jednak jest wszystko
sklepikarz co nie ma nic, sprzedaje coś więcej
anioły sprzątają świat pokornie i cicho
ten co już wie, co jarzmo słodkie co brzemię lekkie

Hej, hej, którędy do gwiazd
hej, hej, tamtędy, jak wiatr
hej, hej, którędy by być w Twoim domu
choć jeden raz.

 

Nino Łeno

Tygrysy mają co pić, ale to nie to
osiołki mają co jeść, ale to nie jest to
jak pusty pociąg w lecie, mija dzień za dniem
lecz miłość cierpliwa jest, miłość łaskawa jest

Nino łeno

Kto nie słyszał Twego śmiechu, ten nie słyszał nic
kto nie spał obok Ciebie, nie wie co to sen
jak blisko do nieba, blisko Twego ciała
jak pachnie niebo wiem, tak pachniesz Ty

Nino łeno

Gwiazdy mają ten blask, serce ma stuk puk
kwiaty mają ten zapach, oczy kolor snów
kto nie słyszał tej mowy, nie zrozumie nas
nie zapomnij przynieść płaszcz, ten co z nieba spadł

Nino łeno

Miłość cierpliwa jest,
miłość łaskawa jest
miłość nie zazdrości
nie szuka poklasku
nie unosi się pychą
nie szuka swego
nie pamięta złego
Nino

 

Najduchy i ćmy

Najduchy i ćmy, najduchy i ćmy,
rodzimy dzieci, rodzimy dzieci
najduchy i ćmy, najduchy i ćmy,
światło pijemy, światło pijemy,

Jestem biedny, ty jesteś biedny
jestem zły, ty jesteś zły
jak owce na rzeź,
skazani na śmierć
będziemy żyć, razem z Nim

Kieliszki na stół,
kieliszki na stół,
na zachód na wschód,
na zachód na wschód
najduchy i ćmy,
najduchy i ćmy,
światło pijemy,
światło pijemy

Jestem biedny, ty jesteś biedny
jestem zły, ty jesteś zły
jak owce na rzeź, skazani na śmierć
będziemy żyć, razem z Nim

Czy jesteś biedny?
Ty jesteś zły?
"ja jestem dobry"
ja jestem ślepy
Aj wen hoł!

 

Parowóz numer osiem

Rzeka ma brzeg
parowóz numer 8
gwiżdże za siódmą górą
gwiżdże za siódmą górą
co odpuszczone w niebie
szuka mnie po wsiach
dziwna jest Twa miłość
zakrywam przed nią twarz

Jak wczoraj co nie znaczy nic
jak jutro znów otwarte drzwi
jak okno tam, na drugi brzeg
kto cierpi dziś, niech przyjdzie

Płaczą wszystkie psy
a muchy chcą do ludzi
ostre są Twe strzały
ostre są Twe strzały
co odpuszczone w niebie
nie rozwiązane gdzieś
kamień odrzucony
baranek na rzeź

Jak wczoraj co nie znaczy nic
jak jutro znów otwarte drzwi
jak okno tam, na drugi brzeg
kto cierpi dziś, niech przyjdzie

 

Jezus Chrystus jest Panem

Jezus Chrystus Panem jest
królów Król, panów Pan
cała ziemia Jego jest
po najdalszy świata kres
Jezus, królów Król
Jezus, świata Pan
świata Pan

On mimo, iż był Bogiem
nie miał względu na swoja godność
a nawet wyniszczył samego siebie
stając się człowiekiem
a stawszy się człowiekiem
przyjął postać sługi
będąc posłusznym aż do śmierci
i jakiej śmierci, śmierci złoczyńcy
i jakiej śmierci, śmierci grzesznika
śmierci, śmierci krzyżowej
dlatego Bóg Go wywyższy
wskrzesił Go z martwych
i dał Mu imię ponad wszelkie imiona

Jezus Chrystus jest Panem


 

| Strona główna | Dyskografia | Komentarze | Tabulatury | Prasa, książki | Koncerty | mp3 & video | Galeria | Download | Armia i inni | Historia | Skład | Kontakt | FAQ | Sklepy |


Michał Badura, badura@kdm.pl

 

Strona powstała za czasów:
Paweł Sałek, pawsa@kdm.pl